Red Lips - Wałbrzych 5.09.2015 - relacja z koncertu

Dwa lata temu wszystkie radiostacje oszalały na punkcie debiutanckiego singla grupy „Red Lips”. Charakterystyczny wokal „Rudej”  zapadał w pamięć i niemalże wszyscy potrafili zanucić „To co nam było”. Teledysk do tego utworu dorobił się niemalże 25 milionów odsłon w serwisie YouTube i szybko został okrzyknięty hitem  wakacji.

W minioną  sobotę – 5 września – formacja zagrała koncert w Wałbrzychu, gdzie wystąpiła podczas obchodów dni miasta.  
Zespół powstał w 2010 roku, a szerszej publiczności dał się poznać za sprawą pierwszej edycji „Must be the Music”, gdzie dotarł do półfinału. Prawdziwą popularność zdobyli jednak wydając singiel „To co nam było”. Piosenka ta otworzyła formacji drzwi do największych, telewizyjnych, polskich festiwali. Kilka miesięcy później „Red Lips” wydał debiutancką płytę, która pokryła się złotem, a dziś na koncie mają także reedycję z akustycznymi wersjami ich kompozycji.

Red Lips - relacja z koncertu - Joanna Czarnecka, Łukasz Lazer - fotorelacja, reportaż, koncertRed Lips - koncert zespołu podczas Dni Wałbrzycha 2015 5.09.2015
Red Lips - relacja z koncertu - Joanna Czarnecka, Łukasz Lazer - fotorelacja, reportaż, koncertRed Lips Koncert Dni Wałbrzycha Wałbrzych 5.09.2015 rok - relacja

To właśnie utwory z debiutanckiego albumu usłyszała publiczność zgromadzona w wałbrzyskiej Starej Kopali. Jest to zrewitalizowany kompleks, na terenie którego kiedyś działała Kopalnia Węgla Kamiennego „Julia”. Prawdopodobnie nie było lepszego momentu, aby pisać o koncercie w Wałbrzychu, który jest obecnie jednym z najczęściej wspominanych miast na świecie. A wszystko za sprawą „Złotego pociągu”, do którego  nieraz nawiązywano ze sceny.

Gdy zgasły światła, na scenie pojawili się muzycy: gitarzysta  Łukasz Lazer, basista Marcin Romanowski i perkusista Robert Sopala. Po chwili rozbrzmiały pierwsze  dźwięki, a zgromadzona publika, mimo panującego chłodu, głośno i niecierpliwie wyczekiwała na wokalistkę.  Najpierw jednak usłyszeliśmy „Rudą” – Joannę Czarnecką, która pojawiła się dopiero po chwili i zaczęła koncert utworem z bardzo oryginalnym tekstem: „Hej, wreszcie jesteśmy w Waszym mieście!  Dupy do góry, bowiem bez cenzury. Wyginajcie ciała, tak jak polska cała”. Wkrótce potem zabrzmiało „Tarantino” z zapadającym w głowie tekstem i charakterystyczną muzyką.  

Red Lips koncert - zdjęcia, fotorelacja, reportaż, relacja z koncertu
Koncert Red Lips
Red Lips Koncert  Wałbrzych
Red Lips Koncert Dni Wałbrzycha Wałbrzych 5.09.2015

Trzeba jednak przyznać, że występ „Red Lips” podczas Dnia Wałbrzycha był odrobinę przypadkowy. Początkowo pierwszego dnia – w sobotę – miała zagrać Sylwia Grzeszczak, a dzień później „Bajm”. Piosenkarka odwołała jednak swój koncert blisko dwa tygodnie przed terminem imprezy.  Do owej sytuacji ze sceny nawiązała „Ruda”, która nagrała filmik z pozdrowieniami dla Sylwii wraz ze zgromadzoną publicznością. 

Wysłuchaliśmy piosenki „Telefony”, która pojawiła się na reedycji debiutanckiego krążka zespołu, a oryginalnie nagrał ją zespół „Republika”.  Następnie odbyła się pierwsza „próba dźwięku”, podczas której wokalistka śpiewała pierwsze frazy największego przeboju zespołu – piosenki „To, co nam było”.  W ten sposób formacja kilka razy rozgrzewała zgromadzoną publiczność, która bardzo chętnie śpiewała wraz z piosenkarką.


  „Ruda” sięgnęła po harmonijkę klawiszową i ubarwiając utwór charakterystycznymi dźwiękami instrumentu wykonała „Kochaj i żyj”, którą w oryginale grupa nagrała wraz z ukraińską formacją „Kozak System”. Kolejną piosenką, którą usłyszeliśmy było „Czarne i białe” – drugi singiel zespołu. Jednakże poza autorskimi kompozycjami zespół zaprezentował także  krótki cover  piosenki 4 Non Blondes – „What's Up”, który publiczność przyjęła z nieukrywanym entuzjazmem.


Charakterystycznym punktem koncertu był także moment, w którym wokalistka rozpoczynała mówić pewne słowa i prosiła, aby dokończyła je publika. W ten sposób przeszliśmy do piosenki „Hej Joe!”. Nie zabrakło także pozostałych singli „Red Lips”, takich jak: „Szanta”, czy spokojniejszego „Zanim odejdziesz”.  Oczywiście nie mogło zabraknąć także pełnej wersji „To, co nam było”. Bez wątpienia, to na ten numer czekała większość zgromadzonych.

Wokalistka emanowała pozytywną energią, nieustannie skakała i  biegała po scenie. Sprawiała wrażenie prawdziwego wulkanu energii, a jej zachrypnięty głos magnetyzował. Już na początku występu nawiązała świetny kontakt z publicznością, co procentowało przez cały czas trwania koncertu. Publika nie tylko chętnie i głośno śpiewała, ale i świetnie bawiła się przez cały koncert, a energia „Rudej” i całego zespołu zdecydowanie udzieliła się publiczności.

Zespół Red Lips - koncert - Joanna Czarnecka

We wspólnej zabawie nie przeszkodził panujący chłód, o którym zespół szybko pozwolił nam zapomnieć. Trzeba przyznać, że „Ruda” jest bardzo charyzmatyczną postacią, jej emocje i radość udzielała się zgromadzonym, którzy śpiewali i bawili się w rytm przebojów formacji. 

Podczas koncertu grupa zaprezentowała materiał ze swojej debiutanckiej płyty i już dziś zapowiada, że pracuje nad kolejnym krążkiem, który ma ukazać się wiosną 2016 roku. Z pewnością będzie to ważne wydawnictwo, które wyznaczy kierunek rozwoju zespołu.