Hej! - alex subiektywnie
Hej! Mam nadzieję, że wszystko się udało
i zgodnie z planem mogę przywitać Was na moim blogu!
Jeśli ktokolwiek po tej długiej przerwie nadal tutaj jest – bardzo dziękuję! Bardzo chciałabym, aby nowa odsłona strony Wam się spodobała. Dlatego proszę Was o komentarze na ten temat. Jak oceniacie zmianę? Co należałoby poprawić?
Zmienił się wygląd i liczę, że nowy okaże się bardziej
funkcjonalny i będziecie mogli szybko znaleźć interesujące Was treści! Przede wszystkim jednak zmieniła się nazwa.
Dlaczego?
Po pięciu latach prowadzenia bloga wypadałoby się w końcu
przedstawić. Nazywam się Aleksandra
Strzelecka, mam 21 lat, pochodzę z Dolnego Śląska i jestem osobą z
mnóstwem zainteresowań. W 2012 roku
założyłam bloga, aby móc dzielić się nimi z innymi.
Chcąc ukryć się pod pseudonimem, szukałam nazwy, która zachowałaby moje
inicjały. Skróciłam swoje imię do Alex i szukałam jakiegoś słowa na literę „S”.
Wybór padł na „Smile”. Niestety taka
nazwa domeny była już zajęta, stąd trzy literki „e” i Aleeex Smile.
Nazwa dość trudna do zapamiętania. Ile w końcu było tych "e"? Pisząc, łatwo było
się pomylić. Prawdę mówiąc określenie „Smile” także nie bardzo do mnie pasuje.
Czas w końcu to przyznać i naprawić ten błąd. Oczywiście chciałabym być
postrzegana jako pozytywna osoba i często taką jestem, ale jeszcze częściej
jestem sarkastyczna, ciekawska, często przesadnie szczera. Być może lepiej byłoby zacząć przedstawianie
się od wymienienia swoich zalet, ale teraz przynajmniej najgorsze mamy już za
sobą!
Mam wiele pasji, a swoimi zainteresowaniami chcę dzielić się
z Wami. Chcę wyrażać swoje opinie, pokazywać moje subiektywne spojrzenie na
świat. Chcę poruszać nowe tematy, ale nie zabraknie także najbardziej
oczekiwanych przez Was treści! Dlatego
też nazwa zmieniła się na alex subiektywnie.
Ale kim właściwie jestem, aby się wypowiadać? Nikim specjalnym,
albo absolutnie wyjątkowym, jak każdy z nas. Jestem wolnym człowiekiem, żyjącym w pięknym kraju. Mogę cieszyć się
wolnością słowa, z czego po prostu korzystam.
Być może w jakiejś
kwestii się ze mną zgodzicie, ale w innej będziemy mieli absolutnie rozbieżne
opinie, może wywiąże się ciekawa dyskusja? Muszę przyznać, że właśnie na to
liczę!
To ważny dzień dla mojego bloga, mam nadzieję, że te zmiany
pozwolą mu się rozwijać, a Wy nadal będziecie chcieli odwiedzać to miejsce. To
moje małe miejsce w sieci, do którego Was zapraszam. Choć zabrzmi to
górnolotnie - mam nadzieję, że będzie naszym wspólnym miejscem.
Zapraszam Was do śledzenia bloga, kolejny wpis już za
tydzień!