Koncert zespołu Pectus - Wałbrzych 03.09.2016

Pectus - czterej bracia, których piosenki kilka już razy
opanowały stacje radiowe. To co chciałbym ci dać, Barcelona,
czy Jeden moment, to najbardziej znane utwory zespołu, który wystąpił
podczas tegorocznych Dni Wałbrzycha.
Sarsa i
Pectus byli gwiazdami pierwszego dnia imprezy – 3 września – która już drugi
raz odbywała się w Starej Kopalni.
Zapraszam na relację z tego wydarzenia!
Jednak to właśnie zespół Pectus przyciągnął najwięcej osób, a plac na którym odbywała się impreza, podczas ich koncertu pękał w szwach.
Trzeba jednak przyznać, że wśród publiczności przeważały głównie kobiety, choć nie zabrakło towarzyszących im panów. Moją uwagę przyciągnęło także pianino, na którym grał Tomasz Szczepanik - lider i wokalista formacji. Całe było bowiem pokryte odbijającymi światło kryształkami.
Nie chciałam jednak opisywać całego koncertu piosenka po piosence, jak zwykle miałam to w zwyczaju. Mam jednak nadzieję, że powyższe zdjęcia same mogą opowiedzieć Wam relację z tego wieczoru.
Lubię ich piosenki, choć dawno niczego nowego nie słyszałam. Zrobiłaś bardzo ciekawe zdjęcia, oddają klimat koncertu i widać profesjonalne oko fotoreportera, a obiektyw niezły, no no!
OdpowiedzUsuńZrobiłaś przepiękne zdjęcia... Zbliżenia super! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńFajne zdjęcia:) Nie znam niestety tego zespołu....:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę ładne zdjęcia! Mogłabyś spokojnie robić relację dziennikarską. 3, 4 i 10 mistrzostwo świata ;>
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje! :D
UsuńSuper fotki.
OdpowiedzUsuńNie byłam nigdy na koncercie Pectus, ale wiem, że dużo tracę :) Uwielbiam ich aranżacje.
OdpowiedzUsuńNie lubie go, ale zdjecia zrobilas dobre :)
OdpowiedzUsuńLubię ten zespół, jednak nigdy nie miałam okazji być na ich koncercie.
OdpowiedzUsuńSuper relacje, naprawdę piękne zdjęcia i dobra jakość! Pozdrawiam
Kurde, zdjęcia pierwsza klasa. :) Parę lat temu byłam ich wielką fanką, zwłaszcza że są z Rzeszowa. Teraz już trochę zmienił mi się gust muzyczny, ale nadal lubię jak jakaś ich piosenka leci w radiu. ;)
OdpowiedzUsuńByłam raz na ich koncercie - świetnie się bawiłam:) Mają fajne piosenki, potrafią stworzyć miłą atmosferę - warto przeżyć taki koncert:)
OdpowiedzUsuńFajne miał to pianino :) Zdjęcia koncertowe wyszły Ci dobrze, jakby wycięte z gazety!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czy zawodowo zajmujesz się robieniem zdjęć? Fotograficzna relacja z koncertu jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńNie, to tylko moja pasja. Bardzo dziękuję! :)
UsuńNie lubie Pectusa. Nie za bardzo odpowiada mi ich muzyka.
OdpowiedzUsuńmichalzlifestyleandfashion.blogspot.com
W sumie średnio lubię muzykę Pectus, ale może kiedyś z ciekawości pójdę na koncert :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że to również nie moje klimaty, ale wybrałam się sprawdzić, czy może na żywo jednak mnie do siebie przekonają. :P
Usuń