Niespodziewany - Domhnall Gleeson
Czas, kiedy w ciągu miesiąca wysyłałam kilka listów z prośbą
o autograf, zdecydowanie minął. Ostatnią taką przesyłkę nadałam na
początku wakacji dwa lata temu.
Od tego czasu w mojej skrzynce nie pojawiło się wiele odpowiedzi, ostatnio nie było ich prawie wcale. Niespodziewanie jednak do mojej skrzynki trafiły kolejne koperty z zagranicznym znaczkiem, zaadresowane moim pismem. Do mojej kolekcji dołączył kolejny autograf - podpis Domhnalla Gleesona.
Większość odpowiedzi, na które mogłam liczyć - od aktorów,
którzy odpisują i robią to regularnie - już do mnie dotarła. Oczywiście jest kilka, jeśli nie kilkanaście, które przepadły bez echa, były bowiem zaadresowane do osób, które odpisują rzadko, lub coś po
prostu poszło nie tak.
Jak już wspomniałam - ostatnie listy wysłałam na początku
lipca w 2014 roku. Jeden z nich zaadresowany był do Kennetha Branagha, którego podpis pojawił się u mnie po dziesięciu miesiącach. Odpowiedź na drugi pojawiła się w
mojej skrzynce pod koniec maja, po prawie dwóch latach oczekiwania. Oczekiwania?
Po dwóch latach od nadania przesyłki. Całkowicie zapomniałam o tym liście i
absolutnie nie sądziłam, że jest jakaś szansa, że dostanę jeszcze jakieś
odpowiedzi na przesyłki z tego okresu.
Bardzo ucieszyła mnie jednak ta
niespodzianka, a jest to już druga odpowiedź jaką otrzymałam w przeciągu kilku
miesięcy po długiej przerwie, druga odpowiedź pochodząca z Irlandii. Na początku roku otrzymałam odpowiedź od Brendana Gleesona, na którą musiałam czekać dwa i pół roku. Była to przesyłka na którą, jak na razie, musiałam czekać zdecydowanie najdłużej.
Być może ktoś z Was nie wie, ale Domhnall Gleeson, który wcielił się w Potterze w postać Billa Weasley'a jest synem Brendana Gleesona, który w serii filmów o chłopcu, który przeżył zagrał Szalonookiego Moody'ego.
W porównaniu z przednimi miesiącami, ostatnio postów o autografach pojawiło się całkiem sporo. Jako, że jest to jeden z Waszych ulubionych tematów, jakie pojawiają się na blogu, może wkrótce powinnam napisać kolejny? :P
Być może ktoś z Was nie wie, ale Domhnall Gleeson, który wcielił się w Potterze w postać Billa Weasley'a jest synem Brendana Gleesona, który w serii filmów o chłopcu, który przeżył zagrał Szalonookiego Moody'ego.
W porównaniu z przednimi miesiącami, ostatnio postów o autografach pojawiło się całkiem sporo. Jako, że jest to jeden z Waszych ulubionych tematów, jakie pojawiają się na blogu, może wkrótce powinnam napisać kolejny? :P
Jak zdobyć autograf zagranicznej gwiazdy? Zapraszam do sprawdzenia filmowego poradnika!
A także innych postów z autografami obsady filmów "Harry Potter"!

Gratki;))
OdpowiedzUsuńhttp://autografyjoannyasi.blogspot.com/
Dużo już osiągnęłaś jeśli chodzi o autografy, więc rozumiem, że już nie masz do tego już takiego zapału jak kiedyś :) Myślę jednak, że znajdziesz jeszcze jakiś aktorów z Harry'ego Pottera od których nie masz jeszcze autografów, ponowisz prośby do tych od których nie otrzymałaś odpowiedzi, a może zajmiesz się aktorami z "Fantastycznych Zwierząt i jak je znaleźć"? :)
OdpowiedzUsuńMarta
Zdecydowanie przestało mnie to bawić. Najlepiej świadczy o tym choćby fakt, że od dwóch lat nie wysłałam żadnego listu. Nigdy nie mów nigdy, ale jestem pewna, że "Fantastyczne zwierzęta..." nie będą leżały w kręgu moich zainteresowań. :P
UsuńAle oczywiście są osoby z obsady Pottera, do których nie napisałam, albo nie dostałam odpowiedzi, a działabym "mieć ich w swojej kolekcji". Być może za jakiś czas napiszę kolejny list. Ostatnie autografy sprawiły, że znów w pewien sposób zaczęło mnie to interesować, a przez wiele miesięcy nie miało to miejsca. :)
Alex, czekamy na Twój kolejny post o autografach!!!
UsuńCoś mi się wydaje, że masz w zanadrzu jakąś niespodziankę :D
Mamy nadzieję, że w końcu pokażesz nam kopertę, którą wysłałaś do Jo!
UsuńMyślę, że jest tu bardzo dużo osób, które wprost umierają z ciekawości, żeby zobaczyć Twoje kolejne małe-wielkie dzieło.
Czy użyłaś znaczków zakupionych przez siebie, czy kuponu IRC?
UsuńUżyłam kuponu IRC. :)
UsuńNaprawdę, muszę przyznać, że bardzo ciekawe hobby i dużo osiągnęłaś w tej kwestii! Tym bardziej zaciekawiło mnie to z powodu osoby Domhnalla Gleesona, który wystąpił jako Bill Wesley w jednym z moich ulubionych filmów. Rób dalej co to robisz! Pozdrawiam! :-)
OdpowiedzUsuńWow, niesamowite hobby. Sam jestem wielkim fanem Harry'ego, ale nigdy jakoś nie wpadłem na to, że można tak po prostu wysyłać listy i prosić o autograf. A bo to bujda, a bo to nieprawdziwy adres, a bo to nawet nie dotrze, a bo wyląduje na stosie miliona innych listów. I tak cały czas myślałem. Może warto byłoby spróbować? Naprawdę ciekawa sprawa! :)
OdpowiedzUsuńhttp://brewilokwencja.blogspot.com
Jestem pod wrażeniem, naprawdę! za pasję i za cierpliwość podziwiam!
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że Harrego przeczytałam na głos mojemu synowi, oprócz ostatniej ostatniej części, którą połknął już sam...
Pozdrawiam:-)
Mam pytanko, ile kosztuje cie wysłanie listu (6 zł za IRC?) i jakie ceny za niepolecony priorytetowy ?
OdpowiedzUsuńIle łącznie płacisz za list? OMOWISZ mi ceny?
OdpowiedzUsuńKoszt przesyłki zależy od jej wagi, ceny można sprawdzić na stronie Poczty Polskiej. ;)
Usuń