Kiedy byłam mała, w telewizji lubiłam oglądać M jak miłość i Rodzinę zastępczą. Oczywiście najpierw pierwsze miejsce zajmowały różnego rodzaju bajki, choć zawsze najbardziej lubiłam animacje Disney, które tatuś co jakiś czas przynosił mi na kasetach wideo. Przejdźmy jednak do trochę późniejszego etapu życia, kiedy już bardziej świadomie zaczęłam oglądać telewizję. Później pojawiła się Magda M. i choć byłam stanowczo za mała, aby ten serial oglądać i rozumieć, od zawsze go uwielbiałam, a apogeum mojego zainteresowania wybuchło podczas emitowania trzeciej serii, kupowałam sobie nawet biało czarne ubrania, moim ulubionym motywem były groszki.