VVyrok - Sian Thomas

Często zastanawia mnie, kto wchodzi na mojego bloga, o czym te osoby chcą czytać, czy podobają Wam
się moje wpisy, czy części z nich nawet nie zaczęliście przeglądać.
Na
większości blogów poświęconych autografom możemy spotkać informacje biograficzne dotyczące danej osoby, zdjęcie podpisu, datę
wysłania listu i otrzymania odpowiedzi, czasami adres. W moich notkach na ten temat
zawsze znajduje się moja "opowieść", krótki opis historii zdobycia danego autografu, wzbogacony moimi
przemyśleniami. Czy podoba Wam się ta
forma?
Przez wiele miesięcy nie dostałam żadnej odpowiedzi od
aktorów z Harry'ego Pottera i zwątpiłam już w sens wysyłania kolejnych listów.
Na dodatek coś złego zaczęło dziać się z kuponami IRC - poszła plotka, jakoby
od roku 2013, miałyby przestać być respektowane w Wielkiej Brytanii, co szybko
okazało się nieprawdą. Niedawno odkryłam, że istnieje coś takiego jak
"ważność" kuponu IRC, o czym możecie przeczytać tutaj. Jak na pewno większość z Was wie, na wymarzony autograf
można czekać od kilkunastu dni do nawet roku, a wysyłając listy nigdy nie mamy
pewności czy i kiedy do nas wróci. Dlatego wysyłając list dziś i przewidując
półroczne czekanie na odpowiedź mogłabym jej się w ogóle nie doczekać, gdyż
aktorka podpisałaby zdjęcie dopiero w styczniu 2014 roku, kiedy kupon będzie
już nieważny, a nie będzie przecież płacić ze swoich pieniędzy. Dlatego
postanowiłam spróbować zorganizować znaczki z Wielkiej Brytanii i za ich pomocą
zdobywać autografy. Pierwszy taki list, pełna
obaw, wysłałam na początku lipca.
Jeśli ktoś z Was czytał mój poradnik lub sami pasjonujecie się zdobywaniem autografów, wiecie,
że listy można wysyłać na różne adresy. Ja zazwyczaj adresuję przesyłki na
adres agencji danej aktorki czy aktora, jest to najbardziej bezpieczna i
najpewniejsza opcja. Zdecydowanie
bardziej ryzykowne jest pisanie na adres produkcji (VV), prawie nigdy nie wiemy czy adres na pewno
jest poprawny, czy list trafi w dobre ręce, a w końcu czy zostanie przekazany
naszemu idolowi. Musicie przyznać, że
punktów programu, które mogą pójść źle, jest całkiem sporo, a ja nie lubię jeszcze bardziej ryzykować. Jednak
często adres VV to jedyna możliwość
otrzymania autografu danego artysty. Do tej pory podczas mojej
autografowej przygody na adres VV pisałam już kilka, albo kilkanaście razy, ale
otrzymałam tylko dwie, ale jakże cenne odpowiedzi, od Daniela Radcliffe'a i Alana Rickmana. Do mojej kolekcji
dołączył właśnie trzeci autograf zdobyty tą drogą. Jak już zapewne wszyscy
wiedzą, bohaterką dzisiejszego postu jest Sian Thomas, która wcieliła się w
Amelię Bones, która przesłuchiwała Harry'ego w piątej części magicznego cyklu.
Choć
na ekranie pojawia się tylko kilka minut, zyskała moją sympatię, a kiedy
pojawił się adres teatru, w którym aktualnie gra, uznałam, że muszę spróbować.
W swoim poradniku podkreślam, że zawsze warto wybierać jasne zdjęcia, jednak
czasami nie mamy zbyt dużego wyboru i musimy wysłać te, na których będzie
widoczny podpis złożony srebrnym lub złotym markerem, a te mają to do siebie, że lubią się
rozmazywać. Tak też było i w tym przypadku, ale na szczęście sytuację udało mi
się opanować.
Kiedy tydzień temu opisywałam Wam mój pierwszy sukces od niemal
pół roku - autograf Zoe Wanamaker, miałam
nadzieję, że zła passa minęła, miałam nadzieję na nowy początek i parę dni po
otrzymaniu tego podpisu zajrzałam do skrzynki i nie mogłam uwierzyć własnym
oczom. Do autografu dołączona była także
karteczka z podziękowaniami za list. Naprawdę nie mogę uwierzyć, że aktorce, aż
tak spodobał się mój list i napisała mi tyle miłych słów.
Jak zdobyć autograf zagranicznej gwiazdy? Zapraszam do sprawdzenia filmowego poradnika!
A także innych postów z autografami obsady filmów "Harry Potter"!
Nowy poczatek to prawda . Zaczal sie ,,deszcz sukcesow'' miejmy nadzieje ze w nastepny piatek przeczytamy o twoim nastepnym sukcesie.:) Nigdy nie nalezy sie poddawac zwlaszcza jesli sie wie ze aktor odpisuje . Imie tej aktorki nie bylo wpisane na moja liscie aktorow do ktorych zamierzam wyslac list ale od dzisiaj postanawiam ze napisze do niej tym bardziej ze nawet z adresu swojej agencji odpisuje szybko. :)
OdpowiedzUsuńRowniez myslalem o wykorzystaniu znaczkow zamiast IRC ale nie wiem gdzie mozna je zdobyc :(
OdpowiedzUsuńTeż mnie zawsze zastanawiało czy tak naprawdę kogoś interesują moje blogi,,,
OdpowiedzUsuńGratuluje !!! Czytam twojego bloga od niedawna, ale podobami sie styl w jakim piszesz. czekam z nie cierpliwością na kolejne posty i czymam kciuki,czekajac na twoje nastepne sukcesy. ja mam juz zaplanowane i w poniedzialek wysyłam moj pierwszy list. Mam nadzieje, że tez otrzymam odpowiedź.:D nie wysyłam kuponu bo boje sie, że straci ważność i próbuje bez niego, a potem rozgladam sie za brytyjskimi znaczkami :D
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwoscią na kolejny post za tydzień :D
Pozdrawiam tynia :D
Wracam juz do tvn'u :*
Hej,
UsuńDziękuję i trzymam kciuki za Twój list, ale mam małą uwagę. ;) Moim zdaniem lepiej jest wysłać kupon, który ewentualnie straci ważność, aniżeli nie wysyłać nic, gdyż jest to niekulturalne i aktor może to źle odebrać. Zdarzają się oczywiście przypadki kiedy aktorzy odsyłają IRC, ale to jest już ich wybór. :)
Wiem, tez głupio mi troche, że bez tego kuponu ale od tygodnia nie moge go dostać, a chce w końcu wyslać mój list. Byłam na poczcie i dowiedziałam sie że nie ma "pani która sie tym zajmuje". Byłam mega wkurzona. teraz okazuje sie ze tek stare kupony moga stracic ważność, a nie mam jeszcze jak dostac nowych. Teraz jest mi trudno codziennie chodzic na poczte bo to dosyc daleko. Ale czekam na wrzesień,chodze wpoblizu do gimnazjum wiec nie bedzie juz wtedy problemu żeby tam zagladac i wiercic im dziure w brzuchu,że chce wkoncu ten kupon :D. No chyba, że może w jakiś cudowny sposób dostane znaczki brytyjskie, ale nie mam pomysłu skad by je brac ;(.
Usuńczekam do piątku na 20.00 :*
tynia :D
tak interesuje mnie twój blog :)
OdpowiedzUsuńCzytam bloga, każdy nowy wpis i czytam naprawdę, a nie tylko oglądam zdjęcia, choć muszę przyznać, że czasem nudne już się robi czytanie po raz enty "dawno nie dostałam autografu" (bez urazy).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i gratuluję :)
Muszę przyznać, że mnie również to nudzi. :) Bardzo chętnie pisałabym tylko o nowych sukcesach, ale niestety... Kiedy wkładasz w coś bardzo dużo czasu i energii, a Twoje wysiłki nie przynoszą rezultatu można być znudzonym, rozżalonym itp.
UsuńBiorę sobie Twoją uwagę do serca i postaram się omijać ten temat. :)
Do znaczków z UK mam bardzo łatwy dostęp. Ich zaletą jest to, że nikt z agencji nie musi ich wymieniać jak to jest w przypadku IRC. Ten kupon traci ważność, ale nowy wzór ma 4 lata gwarancji, więc nie ma co narzekać.
OdpowiedzUsuńA co do VV. Jeśli szukasz ich sama. Czasem jest to tylko przeczucie to ryzyko jest. Samej zdarzało mi się szukać lokacji na czuja, gdy studio nie było nigdzie potwierdzone. Później adres okazywał się prawidłowy. Jeśli natomiast masz repertuar teatru to masz 100% pewności, że ten ktoś występuje. Listy teatrów przekazujących fm są na fanmailu. Bez problemu można to sprawdzić. Można wysłać także mail do teatru i zapytać. Czasem to same gwiazdy nie przyjmuja fm (zdarzyło mi się 2 razy). Wystarczy szukać, pisać, pytać i ogarniać. Choć nigdy do końca nie przewidzisz.
Do znaczków z UK mam bardzo łatwy dostęp. Ich zaletą jest to, że nikt z agencji nie musi ich wymieniać jak to jest w przypadku IRC. Ten kupon traci ważność, ale nowy wzór ma 4 lata gwarancji, więc nie ma co narzekać.
OdpowiedzUsuńA co do VV. Jeśli szukasz ich sama. Czasem jest to tylko przeczucie to ryzyko jest. Samej zdarzało mi się szukać lokacji na czuja, gdy studio nie było nigdzie potwierdzone. Później adres okazywał się prawidłowy. Jeśli natomiast masz repertuar teatru to masz 100% pewności, że ten ktoś występuje. Listy teatrów przekazujących fm są na fanmailu. Bez problemu można to sprawdzić. Można wysłać także mail do teatru i zapytać. Czasem to same gwiazdy nie przyjmuja fm (zdarzyło mi się 2 razy). Wystarczy szukać, pisać, pytać i ogarniać. Choć nigdy do końca nie przewidzisz.
Oczywiście muszę się z Tobą zgodzić, ale co do kuponu IRC - nowego wzoru nie ma jeszcze na mojej poczcie, a teraz kiedy mam więcej czasu, chciałabym wysłać kilka ważnych listów, na które mogę czekać dość długo.
UsuńA co do VV teatry są zdecydowanie bardziej wdzięczne i mam wrażenie, że ludzie chętniej przekazują aktorom listy. :)
Też właśnie jestem zdziwiona, bo na mojej poczcie nie było jeszcze nowszych kuponów IRC. Pani poinformowała mnie, że jakoś w sierpniu ma być przeprowadzona jakaś ogromna wymiana i wtedy będzie je można dostać. Nie wiem czy tak jest wszędzie, ale już niedługo powinny być.
UsuńA co do teatrów też mam takie wrażenie. Może dlatego, że rzadziej dostają takie listy.
Nie ma i nie wiadomo kiedy będą. U mnie ten sam problem niestety. Póki co wysyłam kupony tylko VV. Choć to nie zawsze się sprawdza. Najgorzej z listami z 2012, które mogą i w tym roku nie wrócić. :(
UsuńA nawiązując do notek biograficznych na blogach autografowych. NIE LUBIĘ!!!! Kopiuj wklej z wikipedii - żal na maxa. Jeśli kogoś nie znam mogę sobie wygooglować. Poczytać wikipedię, imdb czy filmweb.
OdpowiedzUsuńCzytam wszyaciutenko :)
OdpowiedzUsuńTwój blog jest super, uwielbiam to jak piszesz. Masz lekkie pióro i widać że pisanie tutaj sprawia ci wiele radości. Codziennie tu zaglądam licząc na to, że pojawiła się nowa notka. Twojego bloga czytam od dawna, prawie od początku, ale nie mam w zwyczaju pisać komentarzy. Dziś pomyślałam że napiszę ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję autografu! Twoja kolekcja coraz bardziej się powiększa, zazdroszczę ;p Ja mogę poszczycić się tylko autografem Tamary Arciuch i zbieram się do napisania do Matthew Lewisa i Alana Rickmana. No ale zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
Mam nadzieję że po długiej przerwie zasypie cię prawdziwy deszcz sów ;)
Pozdrawiam Aleksandra ;)
Hej!
UsuńMasz bardzo ładne imię!:)
Dziękuję, że zechciałaś napisać ten komentarz, od dawna nurtowało mnie czy istnieje ktoś, kto zagląda tu na początku i dotrwał ze mną aż do dnia dzisiejszego. :)
Życzę powodzenia w pisaniu listów i trzymam kciuki za owocne odpowiedzi. :)
Twój blog jest super, uwielbiam to jak piszesz. Masz lekkie pióro i widać że pisanie tutaj sprawia ci wiele radości. Codziennie tu zaglądam licząc na to, że pojawiła się nowa notka. Twojego bloga czytam od dawna, prawie od początku, ale nie mam w zwyczaju pisać komentarzy. Dziś pomyślałam że napiszę ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję autografu! Twoja kolekcja coraz bardziej się powiększa, zazdroszczę ;p Ja mogę poszczycić się tylko autografem Tamary Arciuch i zbieram się do napisania do Matthew Lewisa i Alana Rickmana. No ale zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
Mam nadzieję że po długiej przerwie zasypie cię prawdziwy deszcz sów ;)
Pozdrawiam Aleksandra ;)
Oczywiście, że czytamy bloga.
OdpowiedzUsuńI jest on niepowtarzalny, Twoje posty są zawsze takie przemyślane i miło się je czyta!
Brawo, kolejny do kolekcji! :)
Ja wczoraj wysłałam swój pierwszy list, a potem cały dzień chodziłam taka zadowolona z siebie :D
To miłe, że dodała kilka słów od siebie!
Pozdrawiam :*
Czytam każdy Twój wpis, zawsze jestem ciekawa o czym tym razem napiszesz. Bardzo bym jednak prosiła, o zawarcie w jednym z postów, może gadżetów z HP i gdzie można coś takiego kupić. Jestem bardzo ciekawa czy udałoby Ci się to zrobić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Pozwolę sobie odpowiedzieć:
Usuńhttps://www.universalorlando.com/Merchandise/Shop/Wizarding_World_of_Harry_Potter/Merchandise.html
oraz
http://www.wbshop.com/category/wbshop_brands/harry+potter.do
pomijając oczywiście takie strony jak eBay oraz allegro.
Pozdrawiam,
B.
Hej,
UsuńAbsolutną podstawą jest Allegro, które warto przekopywać wzdłuż i wszerz, warto śledzić różne potterowe strony i szukać konkursów, ale bardzo ważną stroną jest także http://www.cinemastore.pl/pl/c/HARRY-POTTER/63 :)
Wow, to cinemastore to raj dla nerdów, jednak jestem
Usuńrozczarowana brakiem jakichkolwiek gadżetów z Doctora Who :/. Ceny też szałowe :)
Dziękuję, wszędzie zaglądnę, jestem ciekawa co mają fajnego do zaoferowania.
UsuńPozdrowienia :*
Powiem Ci szczerze, że mnie interesują GŁÓWNIE Twoje wypowiedzi, przemyślenia, a zdjęcia i autografy to tylko dodatek, ciekawa, graficzna oprawa, bardzo mi się podoba, jak opisujesz swoje emocje, które odczuwasz podczas oczekiwania na autograf, itp. Nie przerywaj tego! :)
OdpowiedzUsuńCzytam twoje notki prawie od samego początku i muszę przyznać, że twoje historie coraz bardziej mnie interesują. Nie wiem czy to przez doświadczenie, czy po prostu masz nam coraz więcej do opowiedzenia :) Bardzo podoba mi się, że piszesz swoją przygodę związaną ze zdobyciem autografu. Bo co mi jedynie po zdjęciu z autografem, nad którym jest tekst z Wikipedii? Zdjęcia oczywiście są ważne, ale nie najważniejsze. Chociaż moim zdaniem do swoich opowieści powinnaś dołączać krótką notkę dlaczego akurat chciałaś mieć ten autograf (Wiem, że o tym wspominasz, ale byłoby miło przeczytać o tym więcej). Ale się rozpisałam :) mam nadzieję, że w kolejnej notce będzie kolejne opowiadanie o następnym nowym autografie :)
OdpowiedzUsuńPS - To dzięki Tobie zaczęłam się interesować zdobywaniem autografów. Dziękuję <3
Katarzyna
Mnie interesują wyłącznie Twoje wypowiedzi,a zdjęcia są wyłącznie taką "oprawką" do zdjęcia,tak ja już napisała,któraś osoba wyżej.Gratuluję kolejnego sukcesu.Pani Bones też mi przypadła do gustu,w końcu głosowała,aby Harry został oczyszczony z zarzutów.Szkoda,że Amelię zamordował Voldek ;D Była bardzo miłą postacią :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratulacje kolejnego sukcesu!!! ;D Czytam twojego bloga od jakiegoś czasu i postanowiłam, że sama spróbuję wysłać list. Mam jednak jeszcze kilka pytań, dlatego zwracam się do Ciebie z prośbą o pomoc - wszystko dokładnie opisałam i wysłałam Ci na maila xD Mam nadzieję, że znajdziesz chwilkę by odpowiedzieć na moje pytania i, że nie sprawiam Ci problemu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję Patka <3
Gratuluję! :D Wpadłam na Twojego bloga dzięki stronce na fb i nie żałuję :3 Naprawdę dobrze piszesz, lubię czytać Twoje przemyślane notki : )
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://moj-maly-mannhattan.blogspot.com/
Witaj,
OdpowiedzUsuńchciałabym spróbować wysłać list do Daniela Radcliffe'a. Z jakiego adresu skorzystać? On chyba teraz pracuje na planie jakiegoś filmu, prawda?
Pozdrawiam M
Hej,
UsuńDaniel Radcliffe to naprawdę trudny przypadek, a jego oryginalny autograf to prawdziwa perełka. Do 23. sierpnia pracuje na planie filmu, ale już rozesłana została część odpowiedzi... Niestety są to tylko nadruki.
Jeśli jednak chcesz spróbować, adres znajdziesz tutaj: http://aleeexsmile.blogspot.com/2013/06/dziesiec.html
"Czy podoba Wam się ta forma? Czy ktoś z Was czyta moje wypociny czy interesują Was tylko zdjęcia?"
OdpowiedzUsuńJeżeli mam być szczery to ta forma jest fajna bo dowiaduję się jak przygotowujesz się do wysłania czy odebrania listu, czasami trochę przynudzasz a czasami piszesz jak profesjonalny reporter.
Zdj. aktorów się przydają bo np. ja za często nie oglądam HP (a mam do obejrzenia jeszcze dwie ostatnie części) więc wiem o kim piszesz.
fajnie że twoja pajsa nie robi krzywdy innym ludziom (kieruję się w stronę kiboli) i dzięki tobie szarzy ludzie mogą też spełnić swoje marzenie o posiadaniu ''kawałka'' gwiazdy:)
Życzę dalszych zdobyczy i kłaniam się:)
Łukasz