Zostanę modelką
Przeglądając ostatnie wpisy na blogu, nie natknęłam się na
wiele postów, które nie dotyczyły potterowych autografów. Kiedy zakładałam ten blog, chciałam pisać o
wszystkim co mnie ciekawi, a nie zamykać się tylko na jedną kategorię. Dlatego dziś troszkę inaczej.
Bohaterką
nowego wpisu została młoda, zdolna, ambitna i bogata Brytyjka – Emma Watson. Nie ma chyba osoby, która nie znałaby, choćby z widzenia tej
młodej twarzy.

Emma na planie zdjęciowym
znalazła się, gdy miała zaledwie dziesięć lat i
od tego czasu zaczęła zbierać cenne doświadczenie. Dziś z milionami na
koncie może przebierać w rolach, a nawet nie pracować do końca życia. Nie
spoczywa jednak na laurach i wciąż pracuje, jako jedna z nielicznych młodych
gwiazd wciąż chce się uczyć. Choć w aktorstwie szło jej bardzo dobrze,
postanowiła spróbować swoich sił w innej dziedzinie – modelingu. Z sesjami
zdjęciowymi miała do czynienia od chwili pojawienia się na planie – robienie
zdjęć promocyjnych postaci, a także zdjęć które trafią na banery reklamowe na
całym świecie. Być może właśnie podczas owych sesji Emma „połknęła bakcyla” i
postanowiła spróbować swoich sił przed obiektywem kolejnych fotografów.
Oficjalnie zadebiutowała jako twarz marki Burberry, sesja zdjęciowa
zyskała uznanie wśród profesjonalistów, a także fanów artystki, a kampania z
jej udziałem zdecydowanie podwyższyła zyski firmy. Na tym kontrakcie zdecydowanie
zyskała najbardziej sama Emma i nie mówię tu wcale o kolejnych tysiącach funtów
na jej koncie, a o możliwości pokazania się w innej roli. Co ciekawe, Emma reklamując
wiosenno-letnią kolekcję pozowała wraz ze swoim bratem – Alexem. Według doniesień
mediów dyrektor artystyczny Burberry,
był zachwycony energią, jaka emanowała od rodzeństwa podczas zdjęć. Po owej sesji propozycji kolejnych sesji
posypały się jak z rękawa, a my mogliśmy podziwiać Emmę w kolejnych
stylizacjach przed obiektywem najbardziej cenionych fotografów świata.
Przełomowym momentem w karierze Emmy jako modelki był
niewątpliwie moment ścięcia wyjątkowo ślicznych, długich włosów. Gdy zdjęcia
nowej fryzury Emmy obiegły cały świat znów mogliśmy obejrzeć Emmę w kolejnych
sesjach. Właściwie każdy magazyn chciał na swojej okładce zaprezentować
metamorfozę młodej aktorki.
Emma spróbowała swoich sił również jako projektantka ubrań i
stworzyła ekologiczną linie ubrań dla marki People's Tree. Firma słynie ze
swojej przyjaznej dla środowiska i pracowników polityki. Wystąpiła również w sesji zdjęciowej,
która promuję kolekcję. Jedne z
najtańszych propozycji od Emmy to bluzki bez rękawów, które po przeliczeniu
kosztują jedynie 90 zł, a wyjątkowy sweter możemy mieć już za bagatela 600 zł.
Emma została również ambasadorką marki Lancôme. Nigdy dotąd
firma nie powierzyła tak młodej osobie, tak ważnego dla swojego wizerunku
zadania. W przeszłości markę reprezentowały takie sławy jak Uma Thurman czy Julia
Roberts.
Niedawno na wszystkich portalach plotkarskich mogliśmy
dostrzec nagłówki zatytułowane: „Emma Watson nago.” Wszystko za sprawą kampanii,
w którą zaangażowała się aktorka. Akcja miała na celu wzrost świadomość na temat środowiska i życia
człowieka w zgodzie z naturą. Oto jednak
ostateczny dowód, że nie należy wierzyć takim stronom, gdyż Emma nie tylko nie
pozowała nago, ale nawet nie była toples. Ile może pokazać zdolny fotograf, przy dobrym
ustawieniu aparatu, świateł i różnego rodzaju rekwizytów, bez ostentacyjnego
pokazywania nagości.
Mimo że Emma nie wystąpiła jeszcze w wielu filmach, jedno
jest pewne, zdążyła się już wcielić w wiele postaci, za sprawą sesji
zdjęciowych. Co sądzicie o jej poczynaniach za obiektywem, umie wcielać się w
różnorodne postaci i pokazywać skrajne emocje?
Mam do Was także pytanie, na temat tego postu – czy chcielibyście
więcej tego rodzaju wpisów?
Niedawno na blogu zgromadziło się 200 obserwatorów, z czego bardzo się cieszę i chciałabym podziękować każdemu, kto kliknął „obserwuj”, a także tym
wszystkim, którzy wchodzą na mojego bloga, czytają, a także komentują.
Niewątpliwie jest to wielki sukces, mój ogromny sukces i duże osiągnięcie.
Jednak mam nadzieję, że będzie nas jeszcze więcej, a Wy dalej będziecie
wchodzić na mojego bloga i czytać moje wypociny.
Jasne, że chcemy! :) B. przyjemny post do poczytania.. Nie wiedziałam o tej sesji z bratem.. Dziewczyna ma smykałkę nie tylko do aktorstwa, ale i do modelingu!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post. Prawie o niczym nie wiedziałam. :D
OdpowiedzUsuńJa osobiście uwielbiam Emme. Ba! Ja ją kocham. Nie dość, że jest świetną aktorką to w dodatku piękną i cudowną kobietą. Moim zdaniem idealnie wpasowuje się w każdą rolę. Uwielbiam każdy film z nią. W dodatku cudownie wychodzi na zdjęciach, jako modelka. Fajny pomysł na wpis. Doskonałe urozmaicenie bloga :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo dobrą aktorką, ale jak się okazuje modelką też.:) Pięknego masz bloga, ale masz częściej pisać, bo.. nie wiem gdzie mieszkasz :D
OdpowiedzUsuńWpis świetny, a Emma jest cudowną aktorką. Polecam film "Charlie", naprawdę robi wrażenie. Może jakiś następny wpis o Johnnym Deppie? ;)
OdpowiedzUsuńA tak na serio to cię uduszę, że tyle nie pisałaś! :D
http://harrymione-diary.blogspot.com/
Oglądałam i zrobił na mnie ogromne wrażenie. Pamiętam jak wyszłam z pokoju cała zaryczana, bo oczywiście w kinach go nie puścili, a ja nie mogłam czekać pół roku na primerę na DVD i mama zapytała mnie "Dziecko co Ci się stało?". :D
UsuńZastanawiałam się nawet czy nie napisać o tym notki, ale lepiej pomilczeć przez parę tygodni :)
Tak,świetny post.Może być więcej,pozatym fajny blog.Mam pytanie,czy te zdjęcia - składanki robiłaś sama? A jak tak,to podasz na jakiej stronie lub programie? Dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,HBC - Jagoda
Naprawdę są świetne<3 Masz cudownego bloga i będę tu często zaglądać.♥
UsuńHej, dziękuję ;) Tak robiłam je sama. To zwyczajny Photoscape. :)
UsuńDziękuje za miły komentarz na moim blogu <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że poleciłaś mi swojego bloga bo Harry'ego wręcz uwielbiam. Myślę, że towarzyszyć mi już będzie zawsze.
Zazdroszczę takiej kolekcji ;) Ja sama mam wszystkie książki + filmy. Niektóre jeszcze na kasatach vhs :P Stare czasy...
Nowa recenzja na http://The-Rockferry.blog.onet.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCiekawych rzeczy sie tu dowiedzialam ;) A 21 czerwca ukazuje sie film "The Bling Ring". Ciekawe jak Emma wypadnie w tej roli... :D
OdpowiedzUsuńhttp://mojaniekonczacasieopowiesc.blogspot.com/
Na ten film czekam już ponad rok. Pamiętam jak wiosną ubiegłego roku, pełna nadziei wysłałam list do Emmy, na adres tej produkcji. Niestety nic z tego nie wyszło, ale film zapowiada się bardzo ciekawie. Chętnie zobaczę Emmę, w tak innej, dość kontrowersyjnej roli.
UsuńWybierasz się do kina? :)