Łobuzy dwa - James, Oliver Phelps

W
poniedziałek dyskretnie przemilczałam, że gdy zeszłam do skrzynki znalazłam tam
nie tylko list od Hazel Douglas, ale i drugą kopertę. Pierwszy raz w życiu
miałam radość z dwóch przesyłek jednego dnia.
Wiele dni, tygodni, a nawet miesięcy zwątpienia, aby w ciągu jednego dnia otrzymać aż dwie
odpowiedzi. A tylko w sierpniu otrzymałam aż cztery. To niesamowite jak spełniają
się marzenia, wystarczy zrobić tylko krok ku ich realizacji.
Musimy się
jednak cofnąć w czasie, aż do stycznia bieżącego roku, kiedy nie otrzymałam
jeszcze żadnej odpowiedzi, a 16 dnia 2012
roku wysłałam swój trzeci list. Czytałam, że moi wybrańcy odpisują dość szybko,
po 2-3 miesiącach. I po cichu sama liczyłam na dość szybką odpowiedź. Jakże się pomyliłam. Na
forach dotyczących autografów na ich temat zapadła cisza, dopiero pod koniec
lipca znów zaczęły spływać odpowiedzi, a we mnie odżyła nadzieja. 20 sierpnia,
po ośmiu miesiącach otrzymałam autografy braci Phelps.
Dwa wspaniałe
podpisy od moich ulubionych bliźniaków, z dedykacją i pozdrowieniami. Ach, może
wreszcie nauczę się ich rozróżniać. W ramach formalności James i Olivier to potterowi Fred i George,
którzy ujęli mnie już 10 lat temu, gdy pierwszy raz oglądałam Kamień
Filozoficzny.
Tym samym
jednego dnia otrzymałam autograf, na który czekałam do tej pory najdłużej – 8 miesięcy i
najkrócej – 11 dni, oznacza to także, że otrzymałam, aż trzy autografy jednego
dnia, ach to się już raczej nigdy nie powtórzy, jednak wolałabym te dwie
odpowiedzi otrzymać dzień po dniu, aby móc się każdym z nich z osobna
nacieszyć. Nie, nie narzekam. Kiedy to piszę dalej nie mogę przestać się
uśmiechać.
Być może ktoś
z Was nie wie, że bliźniacy wcale nie mają rudych włosów. Kiedy dostali rolę do
filmu i pochwalili się kolegom nikt nie chciał w to uwierzyć, pewnego dnia
zafarbowali swoje naturalnie brązowe włosy na rudy, a koledzy kazali im się nie
wygłupiać, myśląc, że ich nabierają.
Jak zdobyć autograf zagranicznej gwiazdy? Zapraszam do sprawdzenia filmowego poradnika!
A także innych postów z autografami obsady filmów "Harry Potter"!
Gratuluję ;). Miałaś szczęście, że dostałaś trzy autografy. Chociaż rzeczywiście, gdybyś dostała następnego dnia mogłabyś cieszyć się z każdego z osobna, ale to świetny sukces :).
OdpowiedzUsuńGratuluję! :D
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
OdpowiedzUsuńgratulacje :D
OdpowiedzUsuńgratuluję! :D
OdpowiedzUsuńHeeej :) wróciłam do Polski i bloga ;). Gratulację wszystkich autografów. Cieszę się razem z Tobą, bo spełnione marzenia to coś wspaniałego.
OdpowiedzUsuńŚwietny ten twój blog
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
beciag.blogspot.com
Świetne *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie <3
Aaaa kocham bliźniaków *_*
OdpowiedzUsuńale masz szczęście : )
OdpowiedzUsuńna pewno musiałaś się ogromnie cieszyć :)
zapraszam do siebie.
nie wiedziałam że mieli brązowe włosy ;d
Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńOch, moi ukochani Weasley'owie!
OdpowiedzUsuńGratuluję. : ))
Widzę,że wpadłaś w wir kolekcjonowania autografów.Super:)
OdpowiedzUsuńooo, ja to bym już po miesiącu straciła nadzieję, i więcej bym nie wysyłała autografów:) ale widać, że masz wielką cierpliwość^^
OdpowiedzUsuńF&G ;) Szczęściara z Ciebie ;) gratulacje.
OdpowiedzUsuńo rajciu, ale miałam szczęście! to jest właśnie dowód na to, że marzenia się spełniają, wystarczy w nie jedynie głęboko wierzyć :3
OdpowiedzUsuńkiedy ten post "przesyt? " będzie ?Bo wreście chciałabym zobaczyć autograf filmowego Nevile'a
OdpowiedzUsuńPrzesytu nigdy nie będzie, ale chodzą plotki, że cierpliwość popłaca ;)
Usuńja oczywiście nie znam ludzi haha ale (co już się stało chyba tradycją :D) gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńAle jestes wytwala w dazeniu do celu - podziwiam! odkrywasz przede mna zupelnie nowy swiat; nie wiedzialam, ze istnieje takie hobby na szeroka skale jak zdobywanie autografow slawnych ludzi! I opowiadasz tak ciekawie o tym wszystkim, z przyjemnoscia sie czyta i oglada fotki twoich bohaterow. Przy okazji poznam ich lepiej, bo okazuje sie, ze moja znajomosc slynnych postaci z ekranu telewizora jest raczej mizerna! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńoczywiscie, z przyjemnoscia tez obserwuje i czekam na dalsze autografy :)
OdpowiedzUsuńooo jaka miła niespodziana ;D
OdpowiedzUsuńŚwietny blog .
OdpowiedzUsuńgenialna notka . Obserwuję . Wpadnij do mnie :)
zazdroszcze! ;)
OdpowiedzUsuńmożna pozazdrościć ! :)
OdpowiedzUsuńjaka fajna niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńzachęcam do polubienia mnie na facebooku: www.facebook.com/MESPEEL :) buziak
zazdroszcze:D
OdpowiedzUsuńProszę zobacz do mnie i zaobserwuj to dla mnie ważne! Oddzwięcze się ♥
www.oliwiaa-blog.blogspot.com
ale długo odpisują, ale dobrze, że w ogóle! :p
OdpowiedzUsuńSwoją drogą ile kosztuje wysłanie takiego listu do stanów? odpisz u mnie, proszę:)
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
OdpowiedzUsuńA wyglądają w rudym tak naturalnie, że przysięgłabym, że to niemożliwe, żeby mieli inny kolor włosów... Jako bruneci wyglądają zupeeełnie inaczej :)Nie mogę przestać ich porównywać ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję :D
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę :)
Uwielbiam tych bliźniaków.
OdpowiedzUsuńW HP rozwalali system
zapraszam do mnie
http://xoxoxxoxoxo.blogspot.com/
Super, brawo! Cieszę się wraz z Tobą :D Ja bym nie wysłała listu, bałabym się, że sobie adresat pomyśli: "o rany, następna... Ale bzdury =,=" czy coś w ten deseń, hehe ;3
OdpowiedzUsuńTego chyba zazdroszczę Ci najbardziej ;D
OdpowiedzUsuńAutografy braci Phelps to coś o czym nawet bym nie marzyła.. A tu proszę, Alex dostaje fotki z podpisami. Blog bardzo fajny, będę zaglądała częściej :)
Potterówa z ławki, Natalia <3
Świetny blog!!! Z pewnością będę zaglądała częściej. :)
OdpowiedzUsuńPowiesz mi, na jaki adres wysyłałaś zdjęcie i kopertę zwrotną ? Bardzo i na tym zależy <3 | Klaudia.
OdpowiedzUsuńAdres, na który wysłałam list do bliźniaków jest podany na końcu notki. Natomiast na kopercie zwrotnej musisz napisać swój adres, aby podpisane zdjęcie mogło do Ciebie wrócić. :)
UsuńCześć:) Jestem tu nowa, ale przeglądnęłam Twój blog i bardzo mi się podoba :D Chciałabym się dowiedzieć dwóch rzeczy (jeśli można^_^):
OdpowiedzUsuń1. Ile razy wysyłałaś list?
2. Jak nazywa się forum dotyczące autografów?
Dzięki :*
Hej, odpowiedź od bliźniaków dostałam za pierwszym razem, więc wysłałam do nich tylko jeden list.
UsuńAdresy do sławnych osób można znaleźć na stronie fanmail.biz, gdzie znajduje się również forum, które warto sprawdzać i przeglądać szukając adresu i informacji o jak długo czeka się na odpowiedź. Mam nadzieję, że chodziło Ci o to forum. ;)
Popłakałam się, chyba ze wzruszenia. Jesteś szczęściarą!:))
OdpowiedzUsuńPopłakałam się, chyba ze wzruszenia. Jesteś szczęściarą!:))
OdpowiedzUsuń